Roksianakoniku - o mnie
Zacznę od tego, w jaki sposób można się ze mną skontaktować, umówić na trening, lekcje jazdy konnej itd.
A po wizytówkach, zapraszam do poznania się z moją skromną osobą, starałam się skrócić ile się da i zachęcam do przeczytania mojej biografii.
🐴Pracuję w:
Stajnia Rysiowe horses - Dąbrowa Górnicza. To moja własna, prywatna stajnia, stacjonują tutaj moje i pensjonatowe konie, uczę tutaj jazdy konnej, prowadzę treningi dosiadowe, ujeżdżeniowe, working equitation, szkolenia pracy z ziemi. Na lekcje jazdy konnej można umówić się telefonicznie 📲 538401147, e-mailowo: stajnia.rysiowe@gmail.com, bądź za pośrednictwem Facebooka Stajnia Rysiowe horses
Rex Arte Equestre - projekt typu horse show, docelowo na pokazy i sesje zdjęciowe, które realizujemy również na miejscu stacjonowania. Hiszpańska Szkoła Jazdy, Working equitation, naturalna praca z końmi i wspólna przygoda z hiszpańskim koniem Extremo.
Kontakt za pośrednictwem Facebooka Rex Arte Equestre Fb tel. 📲538401147
E-mail: roksa.rih@gmail.com
Konio-BIOGRAFIA
"Na wstępie chciałabym podziękować wszystkim tym, dzięki którym jestem tu gdzie jestem i mam siłę nadal działać. Pomagacie mi mentalnie, pomagacie też fizycznie, pomagacie w opiece nad końmi i realizacji moich celów. Byli i są w dobrych i złych chwilach - moi najbliżsi, moi przyjaciele. Dziękuję Wam ❤️"
Mniej więcej gdy miałam 1,5 roku wsadzono mnie na konia.
(będzie tu kiedyś zdjęcie)
Późniejsze - dziecięco młodzieńcze lata spędziłam w mieście Będzin -gdzie mieszkałam z moimi rodzicami. Edukacja standartowa, matura zdana, nauka na kierunku Technik Weterynarii, studia na kierunku Fizjoterapia (neverending story😂) pozatym sporo kursów i szkoleń, oraz ukończyłam kwalifikacyjny kurs zawodowy na kierunku Technik Jeździec.
Aktualnie studentka kierunku "Psychologia".
Konno jeżdździlam sporadycznie ale dużo (wręcz ciągle) o koniach czytałam i je rysowałam. Ogólnie, od najmłodszych lat kochałam zwierzaki.
Oprócz stajni, rozpoczęłam też hodowlę psów - Amstarex.
Aktualnie posiadam 5 psów i kotka
Piesek nr 1 - Piorun chyba to jest tak zwany pies życia. Jest cudowny, miło się z nim pracuje i żyje. To American Staffordshire Terrier.
Wróćmy do koni...
Od 2001 roku zaczęłam jeździć regularniej, bywałam na obozach jeździeckich, aż w 2013 kupiłam konia Ryszarda, który nauczył mnie bardzo dużo, w 2014 roku miałam pod opieką klacz Balangę, która została sprzedana z powodu mojej ciąży. W 2016 roku pojawiła się klacz Migotka i powstała moja stajnia Rysiowe horses a w 2017 roku zaczęłam kurs technika hodowcy koni w Czernichowie pod Krakowem.
Uczestniczyłam również w szkoleniach z Psychologii koni prowadzonych przez panią Katarzynę Jasińską oraz
trenowałam z panią Barbarą Niemczewską podczas ABC ujeżdżenia w klubie jeździeckim Facimiech.
Wielokrotnie bywałam jako widz na zawodach jeździeckich różnej rangi i dyscyplin, aczkolwiek pokochałam dyscyplinę ujeżdżenia i working equitation.
" To co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem" P.Coehlo
- tak to właśnie ze mną jest
Początki vol II (Rih vel. koń Ryszard)
Przez trzy lata Rysiek mieszkał w tak zwanym hotelu dla koni, jednak podczas pobytu w ostatnim miał wypadek, rozcial głęboko nogę podczas szaleństw na padoku co wymagało pozniejszego leczenia. Tym samym zdecydowaliśmy wspólnie z rodzicami że Rih zamieszka u nich czyli przy domu jednorodzinnym w Dąbrowie Górniczej, dzielnicy Gołonóg. Szybko się zadomowil, niedługo później pojawił się też drugi koń - klacz Migotka a ja otworzyłam stajnie. Swoją, małą ale własną stajnię gdzie zaczęłam o wiele regularniej pracować z końmi i z ludźmi przy koniach.
Anegdotka : Jako mała dziewczynka śniło mi się ze mam konie przy domu mojej babci. Sen się spełnił, w domu babci mieszkają też moi rodzice i mieszkały do 2019 roku moje konie.
Moment załamania
Niestety nic nie trwa wiecznie, klacz Migotka odeszła nagle w marcu 2018.
W tym dniu pamiętam było dziwnie, nakarmiłam jak codzień konie i wróciłam do mieszkania, niedługo potem telefon od mamy, że coś się dzieje, Micia nie może wstać. Zatem ja w te pędy do stajni. Jednocześnie telefon do weterynarza, by był w gotowości.
Kobyłkę do boksu wnosili strażacy z OSP, którym jestem bardzo wdzięczna. W boksie została zaopatrzona. Minęło pół dnia, stan wydawał się stabilny, jednak w nocy zaczęło się pogarszać. Podjęłam wówczas jedną z trudniejszych decyzji w swoim życiu by ulżyć Migotce.
"To był moment załamania, życie stało się puste, oczywiście nie obyło się bez poczucia winy, rozmyślań co by było gdyby..."
Jednak został przecież Rih, on też stracił przyjaciółkę, został sam, czuł, że coś się dzieje. Musiałam wziąć się w garść i przy nim być. Tak też się stało.
Niedługo po odejściu Migotki pojawiła się u nas klacz Wiktoria, prześliczna kobyłka, by Rysiu nie stał sam. Niestety sielanka nie trwała zbyt długo, gdyż nadszedł moment, że totalnie przestali się dogadywać, Wiki znalazłam inne miejsce zamieszkania a dla towarzystwa Ryszarda pojawił się u nas młodziutki koń małopolski - Figaro.
Miałam więc pełne pole do popisu i zdobycie doświadczenia. Natomiast w sierpniu 2019 zakupiliśmy kucyka, który finalnie został sprzedany, gdyż nie odnajdywał się przy koniu Ryszardzie.
Przeprowadzka - listopad 2019
Niedaleko, bo tylko 20 km od poprzedniego miejsca czyli Kuźniczka Nowa Dąbrowa Górnicza, lecz jednak blisko bo koniki na miejscu.
Już po postawieniu pierwszych boksów, zostały przeniesione tu moje konie, otworzone dzierżawy moich koni oraz ruszyły treningi.
To jest to! Życie z końmi i przy koniach na codzień, przeprowadzka z mieszkania o wysokim standardzie do wiejskiego domku ogrzewanego piecem, bez WiFi, zmywarek - ale są konie i to jest dla mnie najważniejsze na świecie. Mogę być u nich codziennie, bez limitów, mogę uczyć, mogę rozwijać to miejsce... (głównie sprzątać ale przy nich czuję, że mogę góry przenosić)
"Moje podejście i styl prowadzenia treningów ma charakter indywidualnej kliniki jeździeckiej, sprawdzamy swoje umiejętności, korygujemy co potrzeba, nadajemy naszemu treningowi cel, któremu sprosta i jeździec i koń."
W listopadzie 2020 roku przemierzyłam pół kraju i rozpoczęłam szkolenia u portugalskiego mistrza Goncalo Soares - GM Horses, dla mnie - trener idealny.
Skorzystałam również z szkolenia In Hand
czyli pracy w ręku u Goncalo.
. "Najbliższa jest mi hiszpańska szkoła jazdy oraz klasyczne ujeżdżenie. Nie zamykam się jednak - uwielbiam pracę z ziemi, poznawanie różnych metod. Właśnie to pozwala mi dobrać odpowiedni trening dla jeźdźca i konia, z którym pracuję."
Kolejnym punktem zwrotnym okazało się wybranie ras koni, jakimi zasilę swoją stajnię. Bez dwóch zdań i mniej więcej 8 latach poznawania różnych koni padło na konie czystej krwi arabskiej oraz konie iberyjskie. Najbardziej inteligentne, temperamentne acz posłuszne, otwarte na człowieka. Dodatkowo obdarzone są pieknym ruchem.
Rih obecnie trafił na sportową emeryturę i wypoczywa sobie na łąkach pod okiem poprzedniej właścicielki.
Obecnie, nadal rozwijam swoją pasję, uczę się, trenuję, obserwuję, słucham.
Konie uczą nas każdego dnia, wystarczy ich słuchać 😉
Szkolenia, kursy vel papierologia:
- kurs Instruktor Rekreacji Ruchowej ze specjalnością jazda konna
- kwalifikacyjny kurs zawodowy Technik Jeździec
- wykłady "Psychologia koni" Katarzyna Jasińska
- kurs Manualna Ocena konia
- kurs Masaż sportowy koni
- cykl wykładów "podstawowa wiedza jeźdźca"
- Brązowa odznaka Jeździecka PZJ
- "ABC ujeżdżenia" z Barbarą Niemczewską
- szkolenie praca z ziemi In hand z Goncalo Soares
- kurs wychowawca kolonijny
- kurs masaż klasyczny I stopnia
- udział w I konferencji jeździeckiej Love Equus
- udział w I mistrzostwach wiedzy jeździeckiej Equine Masters
- szkolenie "Bez kopyt nie ma konia"
- Webinar "Świadoma suplementacja koni"
- szkolenie "koń nadpobudliwy - jak sobie radzić z wrażliwcem?"
- wykład "ból u koni" Red Horse Veterinary
- szkolenie "lonżowanie na podwójnej lonży" z Andrzejem Makacewiczem
- Webinar "Koniobowości" z Julią Opawską
- Szkolenie Natural Horsemanship z Blanką Satorą
Komentarze
Prześlij komentarz